aaa4
Dołączył: 31 Lip 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:56, 13 Sie 2018 Temat postu: wsa |
|
|
Ida na polowanie?
Nie, raczej nie. Anatol nie byl odpowiednio ubrany. Zreszta ani on ani Pascal nie mieli strzelb. Tylko pistolety.
Opanowal ja lek tym wiekszy, ze nieokreslony. Chwycila zakiet, wsunela stopy w pantofle i juz miala biec za nimi. gdy nagle przyszla jej do glowy mysl, ktora ja zatrzymala.
Anatol czesto zarzucal jej, ze dziala bez zastanowienia. Taka juz miala nature, nie lubila siedziec z zalozonymi rekami i czekac na rozwoj wypadkow, ale tym razem co moglaby zyskac, dzialajac impulsywnie? Jezeli szli do lasu w jakims niewinnym celu, tylko by ich rozzloscila. Zreszta i tak musieli niedlugo wrocic, przeciez sam jej wyznaczyl spotkanie na dwunasta. Zegar na kominku wskazywal dziesiata. Jeszcze dwie godziny.
Zrzucila pantofle, siadla na lozku, rozejrzala sie po sypialni. Trzeba by znalezc sobie jakies zajecie, wtedy czas szybciej plynie.
Wzrok dziewczyny padl na przybory do malowania. Wahala sie tylko chwile, zaraz wstala, rozpakowala pedzle i papier. Doskonala okazja, by namalowac jeszcze jeden obrazek z planowanego cyklu. Do konca zostaly tylko trzy.
Przyniosla wode, zamoczyla pedzel i rozpoczela czarny szkic szostego z osmiu obrazow, widzianych na scianie grobowca.
Karta XVI: La Tour.
Post został pochwalony 0 razy
|
|